Dlatego mam nadzieję, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii będą mieli szansę wbić ostatni gwóźdź do trumny tego nieszczęsnego traktatu. expand_more I would therefore hope that the people of Britain could have the chance to drive the final nail into the coffin of this wretched treaty.
Jednym z najbardziej spektakularnych i wywołujących największe emocje słuchaczy był konflikt VNM-a z Jimsonem. Beef zaczął się w 2007 roku, od utworu ” nagranego przez Projekt Nasłuch – skład założony przez MC’s RDi oraz Orua, do którego w 2005 roku, po premierze pierwszego ich albumu, dołączył Jimson. W utworze Orua zaczepił Venoma, nawijając: ”Jestem wydawcą i często w chuj się dzieje/VNM wydzwania częściej niż dzwon w kościele/Nie odpuści mi pewnie, więc dobra/Zaoferuje kontrakt, niech sprząta!”. W odpowiedzi poniżony Elbląski MC nagrał przebojowy, dynamiczny numer pt. ”Pięćdziesiąt”, w którym krótko, aczkolwiek w wielkim stylu odpowiedział na zaczepki Orua, skupiając się jednak głównie na… Przeprowadzeniu werbalnego ataku na Jimsona, który przecież w utworze Projektu Nasłuch powstrzymał się od poniżania go! We wstępie piosenki nawyzywał Jimsona wraz z Oruem od pedałów, po czym nawinął: ”Jimson, kurwa na tracku z Tobą co to za pała?/Nie mogłeś sam się ośmieszyć, musiałeś do tego wziąć pedała?/Nie znam geja, ten gej to jest beznadzieja/Chuj z nim nie wypromuje go jak Mes Masseya”, po czym dodał: ”To jakbyś na solówe wziął ziomka na wsparcie/Ale odjebałem go bombą w mordę na starcie/Bombę wziął na japę/Ty on chyba sam kurwa szukał tej bomby jak saper”. W dalszej części utworu wyjaśnił swój brak sympatii dla Jimsona. Otóż dwa i pól roku wcześniej nie mający jeszcze znajomości w polskim rapowym podziemiu VNM wysłał swojemu aktualnemu oponentowi za pomocą poczty mailowej utwór, prosząc o udzielenie się na nim gościnnie. Jimson wprawdzie spropsował jego nagranie, ale odmówił wzięcia w nim udziału, twierdząc, że VNM jest jeszcze niezbyt dojrzały. Kilka dni później Jimson postąpił w sposób dwulicowy naśmiewając się z Venoma na swoim blogu, co nie uszło uwadze tamtemu: ”A kilka dni później ktoś mówił, że dissujesz mnie na blogu/Na mnie klniesz na blogu, widziałem to dzięki Bogu” – wspomniał Venom, który zapowiedział mu wtedy, że ich drogi jeszcze się skrzyżują. Można mniemać, że VNM czekał na okazję do odgryzienia się swojemu koledze po fachu za zignorowanie go, i uznał, że powinien on ponieść odpowiedzialność zbiorową za słowa, które wypowiedział pod jego adresem Orua w utworze nagranym z nim pod wspólnym szyldem Projektu Nasłuch. VNM po wydaniu kilku dobrych, docenionych płyt we współpracy z Boxim jako duet 834 poczuł się pewnie i był już gotów na tego rodzaju Beef. ”(…) Odwiedziłem dom Webera/Tam nagrywałeś, zaplułeś 3/4 Pop killera/W kabinie wiało nudą po twoim flow/To było twoje pole walki byłem tam odkryłem twój poligon” – skrytykował Jimsona za brak zdolności wokalnych, oraz zarzucił mu desperackie nadawanie swojej muzyce pozorów światłej poprzez zamieszczanie w tekstach utworów słów uznanych przez niego za wyszukanie: ”Tryptyk, sryptyk, neptyk co ty kurwa?/Jak wertujesz słownik musisz latać jak epileptyk” (VNM nawiązał w tym punchline do tekstu Jimsona pt. ”Nie Ma Boga”). Na koniec utworu wpleciono fragment wywiadu w którym Jimson przyznaje się do tego, że za kwotę 27 tysięcy złotych zgodziłby się na zamieszczenie swojego utworu w reklamie. Odpowiedź ze strony Jimsona pojawiła się w niecałą dobę od publikacji dissu VNM-a, pod postacią utworu ”Lady Venom” nagranego na bicie producenta Bob Aira, robiącego podkłady także Elbląskiemu MC. Jimson nawinął w wielkim stylu: ”Wylewam wódkę na beton za ciebie Venom/Na mięso obrysowane białą kredą/Wpuszczę psy wygłodniałe to zostawią żebro/Kalectwo, bo z niego powstaje Lady Venom”. W sposób błyskotliwy odniósł się do zarzutów Venoma o nadmierne obnażanie swojego życia prywatnego odbiorcom: ”Po czwarte Internet wie, jaką rucham pannę/No, bo teraz właśnie rucham nową – VNM!”. Wspomniał także próbę Venoma nawiązania z nim kontaktu przed laty: ”Pamiętam mail, kurtuazja to sztuka/Póki co zobacz jak się składa punchline, słuchaj”, po czym zarzucił przeciwnikowi zniewieściałość: ”Punchline’y nie masz ich, więc masz problem/Bo pierdolę Cię w twoje dni płodne”. W utworze znalazły się również wersy w które wmieszał osobę matki Elbląskiego MC, na wskutek czego stracił poparcie wielu słuchaczy trzymających jego stronę w konflikcie: ”Jestem rządny krwi jak cipka twojej matki/Podczas ciąży, zanim wyszedł taki wack jak Ty”. interesującym zabiegiem było zmontowanie refrenu utworu z czystych wokali Venoma – ułożenie jego słów w przezabawne zdania, w których dissuje się sam: ”Jestem psem Jimsona z chujem co zdjął mi klamerki zębów/Zrobię candy shop z chuja za 50 centów”. W zaledwie kilka godzin po pojawieniu się w internecie dissu Jimsona, Orua zamieścił swoją odpowiedź na pojazd zgotowany mu przez VNM-a – track zatytułowany ”VooDoo”. MC w przewrotny sposób odparł zarzuty o homoseksualne ciągoty czepiając się również Boxiego, tworzącego z Venomem skład 834: ”Twój skład jak rower działa, bo to system oparty na dwóch pedałach”. Wyśmiał również nagrany przez swego oponenta wraz z Sokołem utwór ”Nie Muszę”: ”Dostałeś wpierdol od Orła, więc nagrywasz z Sokołem”. Odpowiedź ze strony VNM-a ukazała się w ciągu 2 dni od wypuszczenia w eter skierowanych przeciwko niemu dissów, pod postacią utworu ”Jimson Król Kundli”. Wstęp do numeru stanowi nagranie rozmowy telefonicznej pomiędzy VNM a producentem BobAir’em, do którego zadzwonił on z pretensjami o wykonanie Jimsonowi podkładu, na jakim tamten zdissował Venoma. Raper zarzucił beatmakerowi również udostępnienie Jimsonowi wysłanych mu wersji acapella wokali na projekt 834, które to wokale zostały następnie użyte przez MC ze Słupska do zmontowania refrenu utworu ”Lady Venom”. Bob Air wypierał się działania na szkodę Venoma twierdząc, że paczka z jego wokalami była dostępna do pobrania w internecie, ale tamten nie dał wiary jego zapewnieniom i zerwał z nim współpracę określając go mianem pedała, cioty, szmaty i frajera. VNM w swoim utworze odniósł się do tego specyficznego triku zastosowanego przez swoich oponentów, twierdząc, że posunął się do niego z powodu braku punchy: ”Refrenem żeś zbłaźnił się tylko dziwko/Po co bym ciął twoje słowa jak moje własne Cię niszczą cipko”. Do dissu Orua odniósł się w zaledwie jednym wersie, nie chcąc promować jego słabo znanej osoby swoimi atakami, co zapowiedział już w swoim pierwszym muzycznym ataku ”Pięćdziesiąt”: ”Będziesz krwawił, ten diss Cię bezsprzecznie zabił/Koledze powiedz, że fajnie, że się przedstawił”. Do wersów Jimsona w których stwierdził, że pochwa jego matki podczas bycia w ciąży z Venomem była obdarzona autonomiczną świadomością i pragnęła poronienia, raper odniósł się rzeczowo, zapowiadając rozwiązanie konfliktu w mniej cywilizowany sposób: ”Każdy, kto jedzie o matce jest zerem/Jak Ciebie spotkam szmato to zrobię z Ciebie dawce nerek/I psie o rodzinie bzdur nie rymuj/Jak widzisz nie tylko ja bym Ci za to wjebał Ty skurwysynu”. Po raz kolejny obraził też Jimsona zarzucając mu brak umiejętności operowania głosem: ”Jimson cwelu hasa ten bit/Na tym bicie twoje flow byłoby żywe jak Pac albo Big”. Jimson odpowiedział na diss VNM-a kawałkiem ”Czas się Wieszać”, nagranym ponownie na podkładzie autorstwa Bob Air’a, jednak warstwa liryczna numeru pozbawiona była naprawdę mocnych wersów poniżających rapera z Elbląga. ”Lecz rap biznes cię wydupczy i wychowa/Ja zostanę królem kundli, a ty psem Jimsona” – zarapował Jimson nawiązując do tytułu poprzedniego dissu ze strony swego przeciwnika. W odpowiedzi Venom opublikował kultowy już dzisiaj dissowy numer ”100 Gwoździ do Twojej Trumny”, w którym obrzucił oponenta wieloma miażdżącymi panczami, zawyżając znacznie poprzeczkę. W mistrzowski sposób zarzucił Jimsonowi koloryzowanie rzeczywistości: ”Za to Ty masz ten kompleks tworzenia filmów/Kłamiesz jak chuj, by zwinąć/Propsy za dissy bez filmów twoje umrą, zginą/Twój kompleks mnie tu ominął/Kurwa ty masz filmowy kompleks jak Multikino”. Wyszydził prostotę techniczną z jaką Jimi składa wersy: ”Gdzie twoje podwójne, przyłóż się tu playa/Bo ja ładuję podwójnie jak kiedyś Heyah”. Nawiązał także zabawnie do wywiadu, w którym tamten wyraził gotowość do sprzedania swojej muzyki na potrzeby reklamy: ”Ty teraz siedzisz głupku w domu/I czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomów”. Przy okazji spropsował Piha jako zwycięzcę beefu z Panem Duże Pe: ”To jest jak beef PiH’a przez Pe przejebany/Pewnie jak Pe w mailu powiesz mi, że nie czujesz się przegrany”. Wirtuozersko nawiązał do filmu ”Kill Bill vol. 2”: ”Pochowa cię durniu tu ta trumna/Nie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma Thuman”. VNM wyśmiał również długość rapowej partii wokalnej Jimsona na uwłaczającym mu ostatnim dissowym tracku ”Czas się Wieszać” – ”Myślałeś, że to koniec chciałeś się odłączyć/Minuta, trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz?”. Cwanym posunięciem z jego strony było puszczenie w eter nie wiadomo na ile wiarygodnej plotki o tym, że kiedyś Jimson po wypaleniu skręta dokonał defekacji w szafie oraz podtrzymywanie wcześniej wysuniętych zarzutów o to, że… Utrzymuje on stosunki płciowe z tosterem. Lekki podkład utworu idealnie skomponował się z żartobliwym tekstem zarapowanym przez VNM-a zupełnie na luzie. Jimson wystosował dwie odpowiedzi na utwór Venoma. Pierwszą był luźny track ”VNM Chuj”, w którym jedynym mocnym wersem było stwierdzenie, że ”Każdy mój numer to będzie diss na Ciebie, bo Cię tam nie ma”, co stanowiło prztyczek w nos Venoma, którego zabolała przecież niegdysiejsza odmowa Jimsona od nagrania z nim utworu. Jimson otwarcie wyraził również pogardę dla miasta z którego wywodzi się jego oponent stwierdzając: ”Rucham Elbląg.”. Drugi track pt. ”True Man Show” stanowił niezwykle konkretną odpowiedź – MC ze słupska rzeczowo ustosunkował się w niej do wszystkich zarzutów stawianych mu przez oponenta, pokazując wszystkim zainteresowanym konfliktem, że wcześniej dissując go zaledwie bawił się słowami. Wspomniał mające kilka lat wcześniej miejsce próby Venoma nawiązania z nim kontaktu w celu nagrania wspólnego numeru, jednocześnie wytykając mu, że chociaż aktualnie drażni go określanie się przez Jimsona mianem króla podziemia, a tamtym czasie sam tytułował go w ten sposób: ”(…) Dostałem długi list/Dłuższy niż mój najdłuższy wpis/Pisał typ, kurwa po piąte melanż/Kurwa, potrójne i czy kropnę z nim ten raz/W załączniku był numer demo, pies jebał/Myślę Venom ci co wymyślili black metal/(…) Olałem go, pomyślałem cham, leszcz, prostak/W końcu olewka to najlepsza riposta/Pierwsze skojarzenia czarny trup, bez mózgu fan/(…)I pomyślałem jednak, że odświeżę maila/Jarał się trackiem, Jimem, kat, król podziemia/Teraz boli go samozwaniec, wtedy w chuj doceniał/Potem prędko odpisał, w kilka godzin jak Jimson/Wtedy chciał konflikt, bo nie zgadzał się z opinią”. Odbił wysnuty przez VNM-a w stosunku do niego zarzut o to, że rzekomo doprowadził do rozpadu związku swojego kolegi, a potem związał się z jego eks, zarzucając Venomowi także seksizm (VNM określa kobiety mianem ”dup”), oraz czepiając się jego beatmakera: ”Odbiłem dupę kumplowi? Masz problemy z pizdy/Każdy kto tak mówi traktuje kobiety jak dziwki/Za każdym silnym mężczyzną stoi silna kobieta/Nie wierzysz, spytaj swojego producenta”. Niezbyt chlubnym posunięciem było za to wysunięcie publicznie wniosku, jakoby VNM nie miał szans na zaistnienie w mediach wizualnych przez bliznę twarzy nabytą na wskutek operacji spowodowanych nowotworem, na którego chorował jako dziecko: ”VNM, wiem czemu cię tak widać mało/Przez twój pysk twój klip będzie śmigać w radio”. Zasugerował mu również, że chociaż zlekceważył diss Orua, podświadomy strach przed nim nie pozwoli mu zaznać spokoju, i poradził mu usunięcie z otoczenia mogących podsycać go przedmiotów: ”Bój się Orła, powiem ci kontrolnie tak/Schowaj godła i monety, żeby spokojnie spać”. Sprawnie zarzucił mu również plagiatowanie patentów na prowadzenie beefu. Jimson zarapował: ”Ale kradnie patenty na numery, na refren/Ten z wywiadem na przykład mocno śmierdzi Mesem/W trzecim dissie nawet wziął mi obrazki podkradł/To czerwona dłoń to z okładki Mroka/Patent z trumną był w dissie pierwszym Tetrisa/Z tytułami był w dissie drugim Tedzika”. Wszystkie one były słuszne – VNM zamieścił w utworze ”Pięćdziesiąt” fragment kompromitującego wywiadu Jimsona tak, jak wcześniej zrobił to Ten Typ Mes dissujac Meza w otworze ”Nagła Śmierć”, oraz podkradł patent na tytułowanie swoich dissowych piosenek ilością wersów jakie zawierają od Tedego, który utwór obrażający Płomień 81 zatytułował ”68” (VNM nazwał dwa ze swoich wymierzonych w Jimsona tracków ”Pięćdziesiąt” oraz ”100 Gwoździ do Trumny”). Słuszność tych zarzutów niewiele jednak odebrała mocy punchline’om VNM-a. Na tym właściwie beef dobiegł końca – MC’s zaczepiali się jeszcze tylko okazjonalnie, ale żaden z nich nie posunął się więcej do nagrania całego utworu uwłaczającego godności swego przeciwinika. Chociaż od czasu rozpoczęcia się i zakończenia beefu minęło kilka długich lat, do dzisiaj pomiędzy słuchaczami trwa zażarty spór co do tego, kto był w nim górą. Obaj MC’s w nagrywanych pod adresem oponenta dissowych utworach pokazali wysoki poziom, i przyciągnęli w swoim kierunku uwagę wielu odbiorców. Z całą pewnością dalsza kariera VNM-a potoczyła się znacznie lepiej niż Jimsona – ten pierwszy ma już na koncie 3 legalne długogrające albumy wydane w PROSTO, ten drugi zaledwie 4 płyty, w tym 2 bootlegi, aczkolwiek na tyle dobre, że zyskał sobie ich wydaniem status rapera otoczonego kultem. Być może taki stan rzeczy wynika z faktu, że Jimson nie miał ambicji na stanie się artystą pokroju Venoma. Sam zarapował w ”True Man show”: ”Dla mnie rap to sport, dla ciebie to życie/Ja zakończę to, ty zakończysz życie”.
Readabout 100gwozdzidotwojejtrumny (prod by 100 gwozdzi do twojej trumny and see the artwork, lyrics and similar artists. Jimmi już będziesz dziś zdychał, twój diss lipa i ty cipaJakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi Me?HowTo jest jak beef PiHa przez Pe przejebanyPewnie jak Pe w mailu powiesz mi, że nie czujesz się przegranyPrawda boli typie moją płytęŚciągnęło 10 tysi Eldo pchnął koło tysia z twoim feat'emTy mensa w końcu skojarzŻe na Kodeksie byłeś, bo wygrałeś ten sam konkurs, co jaMagiera wiedział, że trzeba zremikować twój stary trackBo nowy z podniety byś zjebałA mi Magiera dał bit, dziwkoJa zbieram hity, tobie nawet się nie zbiera na hitMoje dwa dissy miały 90 linii bez ściemnianiaAle twoje miały 70 bez śpiewaniaGdzie twoje podwójne, przyłóż się tu playaBo ja ładuję podwójnie jak kiedyś HeyahMówię Jimson to pizda, przykre strasznieŻe to w radiu brzmiałoby Jimson to pi jak z Sokołem, Jimmi znowu bzduryKto wpierdalał na JuNouDet rosół z kuryCo ty myślisz ja też grałem w Słupsku, prawdaChuj mnie obchodzi, że grałeś w Elblągu ważne, że już nie zagraszZ Gorzowem sobie żarty robiszZa mną tam są Jankez, Keyroll, Smark i JobiksSkumałem z tym poronieniemI to obraża moją matkę, nie wyczuło tego twoje psie powonienieKłam więcej, myślisz, że mnie to zaboliNie muszę kłamać, żeby cię rozpierdolićZa to ty masz ten kompleks tworzenia filmówKłamiesz jak chuj, by zwinąćPropsy za dissy bez filmówTwoje umrą, zginąTwój kompleks mnie tu ominąłKurwa ty masz filmowy kompleks jak MultikinoChciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewnoOdbiłeś je jak obraz weneckie lustro od zewnątrzMaciek masz tupet chujowyTwoje argumenty odbijam, jak ty szmato dupę kumplowiW Częstochowie masz grać znów koncertTeraz go spróbuj dać za forsę600 kilometrów byłem w Częstochowie, strzał w 10Byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp, ejChciałem dać dla Hirka brawo tępakuPrzynajmniej ja zrezygnowałem jak skumałem, że tracisz prawa do trackuTy teraz siedzisz głupku w domuI czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomówBity, współczuję nieco BobrowiProsiłeś go, a jak ktoś się prosi to mu robiTrzem producentom fajnie na track się wbićTy masz Bobra chyba, że Hi-Tek dał ci bitBeef'u ze mną wreszcie znasz skutkiW rymach jesteś dla mnie jak ten raperToo $hort, bo jesteś za krótkiChciałeś być kotem, dobra skończVNM ten koleś to jest kot jak StorchSzmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumnyPochowam cię, później czuć się mogę dumnyPochowa cię durniu tu ta trumnaNie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma ThurmanTrumna nie jest nasza leszczu zczajTrumna jest dla ciebie, a nie dla nas jak EscobarSpytaj raperów kto kozackie wersy dałA kto tylko pedalskie teksty miałDalej sztuczny fame dawaj koleżceJa od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkęJimmi cieciu zielony jak brokułyNa twojej koszulce Nike'a pisałoby Just don't do itSzansa na wosk, Jimms napisał zwrotkiNa JuNouDet, Metro i wył jak cipaZjebałeś szansę, te zwrotki to lipaZjebałeś szansę z woskiem #Jimson IkarTakich metafor chciałbyś zrobić duplikatLepiej pizdo poszukaj idź słownikaNiech ci Flinstone Ślizg poczytaJimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef'aNie możesz żyć bez netu, net cię wciągaJak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątałWtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątałWłączą go powiesz o net jak pl portalWiem coś czego w necie nie ma na pewnoW twoim własnym mieście czeka cię wpierdolBo szczekać umiesz tylko na bicieDla ciebie rap to zabawa, dla mnie to jest cipko życieMyślałeś, że to koniec chciałeś się odłączyćMinuta, trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz?Wyśmiała cię, jesteś wieśniakWybrałeś toster, bo toster się z ciebie nie śmiałOsiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tuAkurat wystają ci z trumny buty kurwaChciałeś ciąć mi ręce, ja ci obetnę nogiWyślę do twojej dupy chyba wiesz, co zrobiPisałeś diss na Bronksie, ty masz ten talentJesteś biały na Bronksie to byś mógł pisać testamentKosztuje mnie kurwa mać twój lamentMuszę w drukarce na sto linijek zmarnować atramentByłeś głośny, ale głodny skillsówPo tym diss'ie będziesz cichy jak typ z młodych wilkówSłyszałem, że po jointach niezłą fazę łapieszOpowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafieOstatnie cztery gwoździe chowam trumnę Six Feet DeepZakopuję ją szybko, żebyś z oczu mi pizdo znikłNa granicie tylko ślad zostanieTu spoczywa Jimson, król podziemia, samozwaniec[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
👍CZUŁY PUNKT WOJEWÓDZKIEGO: https://youtu.be/1XZUBEQihNU👍JAK DZIAŁA PRAWO PRZYCIĄGANIA: https://youtu.be/4klQWnrD20Q👍Cały odcinek: https://player.pl

100 gwoździ do Twojej trumny song lyrics by VNM official 100 gwoździ do Twojej trumny is a song in Polish Jimmi już będziesz dziś zdychał twój diss lipa i ty cipa Jakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi Me How To jest jak beef PiHa przez Pe przejebany Pewnie jak Pe w mailu powiesz mi że nie czujesz się przegrany Prawda boli typie moją płytę Ściągnęło 10 tysi Eldo pchnął koło tysia z twoim feat'em Ty mensa w końcu skojarz Że na Kodeksie byłeś bo wygrałeś ten sam konkurs co ja Magiera wiedział że trzeba zremikować twój stary track Bo nowy z podniety byś zjebał A mi Magiera dał bit dziwko Ja zbieram hity tobie nawet się nie zbiera na hit Moje dwa dissy miały 90 linii bez ściemniania Ale twoje miały 70 bez śpiewania Gdzie twoje podwójne przyłóż się tu playa Bo ja ładuję podwójnie jak kiedyś Heyah Mówię Jimson to pizda przykre strasznie Że to w radiu brzmiałoby Jimson to pi jak 314 Rosół z Sokołem Jimmi znowu bzdury Kto wpierdalał na JuNouDet rosół z kury Co ty myślisz ja też grałem w Słupsku prawda Chuj mnie obchodzi że grałeś w Elblągu ważne że już nie zagrasz Z Gorzowem sobie żarty robisz Za mną tam są Jankez Keyroll Smark i Jobiks Skumałem z tym poronieniem I to obraża moją matkę nie wyczuło tego twoje psie powonienie Kłam więcej myślisz że mnie to zaboli Nie muszę kłamać żeby cię rozpierdolić Za to ty masz ten kompleks tworzenia filmów Kłamiesz jak chuj by zwinąć Propsy za dissy bez filmów Twoje umrą zginą Twój kompleks mnie tu ominął Kurwa ty masz filmowy kompleks jak Multikino Chciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewno Odbiłeś je jak obraz weneckie lustro od zewnątrz Maciek masz tupet chujowy Twoje argumenty odbijam jak ty szmato dupę kumplowi W Częstochowie masz grać znów koncert Teraz go spróbuj dać za forsę 600 kilometrów byłem w Częstochowie strzał w 10 Byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp ej Chciałem dać dla Hirka brawo tępaku Przynajmniej ja zrezygnowałem jak skumałem że tracisz prawa do tracku Ty teraz siedzisz głupku w domu I czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomów Bity współczuję nieco Bobrowi Prosiłeś go a jak ktoś się prosi to mu robi Trzem producentom fajnie na track się wbić Ty masz Bobra chyba że Hi-Tek dał ci bit Beef'u ze mną wreszcie znasz skutki W rymach jesteś dla mnie jak ten raper Too short bo jesteś za krótki Chciałeś być kotem dobra skończ VNM ten koleś to jest kot jak Storch Szmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumny Pochowam cię później czuć się mogę dumny Pochowa cię durniu tu ta trumna Nie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma Thurman Trumna nie jest nasza leszczu zczaj Trumna jest dla ciebie a nie dla nas jak Escobar Spytaj raperów kto kozackie wersy dał A kto tylko pedalskie teksty miał Dalej sztuczny fame dawaj koleżce Ja od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkę Jimmi cieciu zielony jak brokuły Na twojej koszulce Nike'a pisałoby Just don't do it Szansa na wosk Jimms napisał zwrotki Na JuNouDet Metro i wył jak cipa Zjebałeś szansę te zwrotki to lipa Zjebałeś szansę z woskiem #Jimson Ikar Takich metafor chciałbyś zrobić duplikat Lepiej pizdo poszukaj idź słownika Niech ci Flinstone Ślizg poczyta Jimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef'a Nie możesz żyć bez netu net cię wciąga Jak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątał Wtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątał Włączą go powiesz o net jak pl portal Wiem coś czego w necie nie ma na pewno W twoim własnym mieście czeka cię wpierdol Bo szczekać umiesz tylko na bicie Dla ciebie rap to zabawa dla mnie to jest cipko życie Myślałeś że to koniec chciałeś się odłączyć Minuta trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz Wyśmiała cię jesteś wieśniak Wybrałeś toster bo toster się z ciebie nie śmiał Osiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tu Akurat wystają ci z trumny buty kurwa Chciałeś ciąć mi ręce ja ci obetnę nogi Wyślę do twojej dupy chyba wiesz co zrobi Pisałeś diss na Bronksie ty masz ten talent Jesteś biały na Bronksie to byś mógł pisać testament Kosztuje mnie kurwa mać twój lament Muszę w drukarce na sto linijek zmarnować atrament Byłeś głośny ale głodny skillsów Po tym diss'ie będziesz cichy jak typ z młodych wilków Słyszałem że po jointach niezłą fazę łapiesz Opowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafie Ostatnie cztery gwoździe chowam trumnę Six Feet Deep Zakopuję ją szybko żebyś z oczu mi pizdo znikł Na granicie tylko ślad zostanie Tu spoczywa Jimson król podziemia samozwaniec Lyrics copyright : legal lyrics licensed by unauthorized reproduction of lyric.

Step4. Type "-t" after the IP address to run the ping continuously or " -n x", replacing x with the desired number of packets to be sent. Press Enter to begin the Ping. After each packet, you will see the ping result for the packet, which will either time out or display a response showing the packet size and time, in milliseconds, to reach the Paroles de la chanson VNM 100 gwoździ do Twojej trumny lyrics officiel 100 gwoździ do Twojej trumny est une chanson en Polonais Jimmi już będziesz dziś zdychał twój diss lipa i ty cipa Jakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi Me How To jest jak beef PiHa przez Pe przejebany Pewnie jak Pe w mailu powiesz mi że nie czujesz się przegrany Prawda boli typie moją płytę Ściągnęło 10 tysi Eldo pchnął koło tysia z twoim feat'em Ty mensa w końcu skojarz Że na Kodeksie byłeś bo wygrałeś ten sam konkurs co ja Magiera wiedział że trzeba zremikować twój stary track Bo nowy z podniety byś zjebał A mi Magiera dał bit dziwko Ja zbieram hity tobie nawet się nie zbiera na hit Moje dwa dissy miały 90 linii bez ściemniania Ale twoje miały 70 bez śpiewania Gdzie twoje podwójne przyłóż się tu playa Bo ja ładuję podwójnie jak kiedyś Heyah Mówię Jimson to pizda przykre strasznie Że to w radiu brzmiałoby Jimson to pi jak 314 Rosół z Sokołem Jimmi znowu bzdury Kto wpierdalał na JuNouDet rosół z kury Co ty myślisz ja też grałem w Słupsku prawda Chuj mnie obchodzi że grałeś w Elblągu ważne że już nie zagrasz Z Gorzowem sobie żarty robisz Za mną tam są Jankez Keyroll Smark i Jobiks Skumałem z tym poronieniem I to obraża moją matkę nie wyczuło tego twoje psie powonienie Kłam więcej myślisz że mnie to zaboli Nie muszę kłamać żeby cię rozpierdolić Za to ty masz ten kompleks tworzenia filmów Kłamiesz jak chuj by zwinąć Propsy za dissy bez filmów Twoje umrą zginą Twój kompleks mnie tu ominął Kurwa ty masz filmowy kompleks jak Multikino Chciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewno Odbiłeś je jak obraz weneckie lustro od zewnątrz Maciek masz tupet chujowy Twoje argumenty odbijam jak ty szmato dupę kumplowi W Częstochowie masz grać znów koncert Teraz go spróbuj dać za forsę 600 kilometrów byłem w Częstochowie strzał w 10 Byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp ej Chciałem dać dla Hirka brawo tępaku Przynajmniej ja zrezygnowałem jak skumałem że tracisz prawa do tracku Ty teraz siedzisz głupku w domu I czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomów Bity współczuję nieco Bobrowi Prosiłeś go a jak ktoś się prosi to mu robi Trzem producentom fajnie na track się wbić Ty masz Bobra chyba że Hi-Tek dał ci bit Beef'u ze mną wreszcie znasz skutki W rymach jesteś dla mnie jak ten raper Too short bo jesteś za krótki Chciałeś być kotem dobra skończ VNM ten koleś to jest kot jak Storch Szmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumny Pochowam cię później czuć się mogę dumny Pochowa cię durniu tu ta trumna Nie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma Thurman Trumna nie jest nasza leszczu zczaj Trumna jest dla ciebie a nie dla nas jak Escobar Spytaj raperów kto kozackie wersy dał A kto tylko pedalskie teksty miał Dalej sztuczny fame dawaj koleżce Ja od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkę Jimmi cieciu zielony jak brokuły Na twojej koszulce Nike'a pisałoby Just don't do it Szansa na wosk Jimms napisał zwrotki Na JuNouDet Metro i wył jak cipa Zjebałeś szansę te zwrotki to lipa Zjebałeś szansę z woskiem #Jimson Ikar Takich metafor chciałbyś zrobić duplikat Lepiej pizdo poszukaj idź słownika Niech ci Flinstone Ślizg poczyta Jimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef'a Nie możesz żyć bez netu net cię wciąga Jak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątał Wtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątał Włączą go powiesz o net jak pl portal Wiem coś czego w necie nie ma na pewno W twoim własnym mieście czeka cię wpierdol Bo szczekać umiesz tylko na bicie Dla ciebie rap to zabawa dla mnie to jest cipko życie Myślałeś że to koniec chciałeś się odłączyć Minuta trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz Wyśmiała cię jesteś wieśniak Wybrałeś toster bo toster się z ciebie nie śmiał Osiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tu Akurat wystają ci z trumny buty kurwa Chciałeś ciąć mi ręce ja ci obetnę nogi Wyślę do twojej dupy chyba wiesz co zrobi Pisałeś diss na Bronksie ty masz ten talent Jesteś biały na Bronksie to byś mógł pisać testament Kosztuje mnie kurwa mać twój lament Muszę w drukarce na sto linijek zmarnować atrament Byłeś głośny ale głodny skillsów Po tym diss'ie będziesz cichy jak typ z młodych wilków Słyszałem że po jointach niezłą fazę łapiesz Opowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafie Ostatnie cztery gwoździe chowam trumnę Six Feet Deep Zakopuję ją szybko żebyś z oczu mi pizdo znikł Na granicie tylko ślad zostanie Tu spoczywa Jimson król podziemia samozwaniec Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Jak gwóźdź do trumny" z polskiego na angielski od Reverso Context: Ambasadorze Ale to, to jest jak bycie Jak gwóźdź do trumny
Za nami premiera czwartego solowego albumu VNM-a. Więcej o tym – bodaj najlepszym w karierze elbląskiego MC – krążku możecie przeczytać w mojej recenzji. Niniejsza playlista próbuje podsumować dotychczasowy dorobek rapera w dziesięciu utworach. Dorobek, dodajmy, legalny, bo wśród zaproponowanych numerów brakuje pozycji dokumentujących etap podziemny. A w undergroundzie przecież VNM, zanim wypłynął na legal, zdążył wyrobić sobie bardzo mocną pozycję. Gdyby chcieć sięgnąć po jakieś nagrania z tamtego okresu, musielibyśmy się pochylić albo nad kilkoma płytami wydanymi pod szyldem 834 (VNM, Boxi, Denver), albo na solowym, nierównym „Na szlaku po czk”, albo wygrzebać „100 gwoździ do twojej trumny” ze słynnego beefu z Jimsonem – beefu, który na dobrą sprawę powinien się rozpocząć na ostatniej rundzie wybitnej pod względem poziomu (i spektakularnej pod względem długości numerów).Wraz z portalem WiMP wybrałem jednak te numery, które trafiły na któryś z jego trzech poprzednich legali. Kryterium doboru było takie: pokazać VNM-a jak najpełniej, ze wszystkimi jego zaletami i wadami. Może więc najpierw o tych pierwszych. Bitewne skillsy i przechwałki były tym, czym V przyciągnął uwagę słuchaczy w podziemiu. Na poprzednim swoim albumie, „ProPejn”, już w pierwszym utworze symbolicznie przekazuje pałeczkę elbląskiemu młodemu wilkowi, Flojdowi. Notujemy tę zmianę w sztafecie i dlatego „Zawada 2k13” jest u nas. Są też drugie na tej samej płycie „Zapiekanki”, konceptualna historia autobiograficzna spięta bardzo ciekawym motywem – w pewnym sensie wstęp do tego, co dzieje się na osobistym „Klaud N9jn”. Z „ProPejn” są też jeszcze dwa inne numery. Po pierwsze, „Blizna” – dowód na to, że w twórczości VNM-a kluczowym motywem jest operacja, której poddany został jako 4-latek (i jak wyraziste do niedawna były jego inspiracje Drakiem). Jeszcze lepiej wątek ten podjęty został w „Skalpelu” z „Klaud N9jn”, ale – jak już wspominałem – ten album nie pojawia się w playliście. Po drugie, z „ProPejnu” jest fantastyczne „Obiecaj Mi”, naładowany emocjami utwór o rzadko poruszanej w polskim hip-hopie blokadzie inne utwory, kierowałem się też kwestiami nieco innymi. Na przykład tym, kogo gościnnie słyszymy obok VNM-a. „Cypher” brzmi jak dług spłacony idolom z podziemia. Gdyby obok Pezeta, Mesa i Pyskatego znalazł się jeszcze (jakimś cudem) Eis, mielibyśmy krzyżówkę wszystkich tych warszawiaków, na których V się wzorował (albo których kserował, jak powiedzieliby złośliwi). „Mały Człowieczek” to przede wszystkim Sokół, szef Prosto, facet, który wciągnął elbląskiego MC do mainstreamu. „STU” i „Cytryny” to kooperacje z zaprzyjaźnionymi raperami z tego samego pokolenia – jedne z wielu.„Cytryny” są tu jeszcze z nieco innego powodu. Jako blizna na karierze VNM-a, dowód na to, że można mieć dwóch świetnych MCs i doskonałego producenta, a nagrać słaby, rozczarowujący, irytujący i perfidny (w swoim „subtelnym” product placemencie) numer. Nie do końca udany jest też „Na Weekend” – znamienny dla dorobku VNM-a o tyle, że intensywne emocje rozbrojone są groteskowym, śpiewanym przez samego gospodarza kończymy „Fanem”, pierwszym utworem z serii, która z każdym kolejnym rokiem zyskuje na jakości.
Discover the captivating video '11. Golin- 100 Gwoździ Do Mojej Trumny (prod.Szpalowsky)' and track its real-time view count with SocialCounts.org. Witness the extraordinary comparison and immerse yourself in the world of luxury yachts. Stay up-to-date on the popularity and engagement of this intriguing video. Join SocialCounts.org now and explore real-time YouTube video view analytics for [Verse 1: Eripe] Wyobraź sobie piękny ogród, a w nim Ty Wszystko wygląda jakby ktoś twoje spełnił sny Wpadamy My, a nagle ćwierkające ptaszki Zagłusza dźwięk twojej pękającej czaszki Witamy w piekle, Golin, Eripe, Efen Ból zadawany biegle, ale ofiary chcą więcej Pomocne ręce zaciskam na gardłach jak DeSalvo Mów mi Hellraiser i próbuj uciekać (nie warto) Za grzechy świata sama się kara nasuwa Ja przyszedłem tu porozpierdalać jak Narakasura Cel uświęca środki, będziesz święty gdy cię potnę Bo środkiem będą twoje organy, a celem pieniądze Wiara, nadzieja, miłość to też drogi do celu Więc nazwę tak swoje córki i sprzedam je do burdelu Kiedy chodzi o kasę czasem ludzi masa ginie Ja chociaż nie nazwę ojca asem jestem asasynem Kasa, kasa, karma wraca, nastał czas rozliczać winy Zaraz na kolana padać, w imię zasad, skurwysyny Chcesz mnie uciszyć? Tego się nie da zrobić To jakbyś chciał założyć kaganiec cerberowi Myślisz, że jesteś blisko i radzisz sobie z zapięciem A pozostałe dwie głowy upierdalają ci ręce Tyle nadziei, piękna chwilo trwaj; Dr Faust Twój przypadek jest beznadziejny; Dr House Mów mi Dr Henry Holmes i podaj narzędzia Biorę dwóch typów do piekła od tylnego wejścia Giną sami gdy im do życia odbieram powód Z rękami we krwi jakbym na żywca odbierał poród Po chuj te jęki zaraz usłyszą tu zew piekła Nożem tatuuje pentagramy; Gehenna Szkoda tylko tych dwóch typów, twarze im zamarły z krzyku Dla mnie to tylko dwa szczury, Tartar od tyłu [Verse 2: Golin] Wracam jak Machiavelli, lepiej słuchaj księcia zwrotki Jeśli ta gra to środek piekła, cel uświęca środki Nie mam zamiaru pukać, bo to rzecz pogańska, blau Drzwi do kariery biorę z buta, na nich krew baranka Krew na klamkach, 999, gdzie karetka Odwracam świat do góry nogami, jedziemy do piekła Po "Jesteś Bogiem" stado leci kupić singla Ale żaden z Bogów których znam nie lubi ofiar z bydła W gimnazjach i szkołach, rapowa fauna i flora I nie wiem czy chłopcy mają większego downa czy doła Wybieraj kogo chcesz kserować, Zeusa czy Hadesa? Nie pójdziesz ich śladem bez ich ścięgien Achillesa Moje wersy po aramejsku na ścianach katakumb Będę strzelał do słabych, z uśmiechem pod Ścianą Płaczu Płomień Peja i już go nie kocha rapgra Jak i MefistoTedes, nie pomoże tu adwokat diabła Nie pytaj czemu znowu mieszam ich z błotem Pluję w twarz, kładę ręce by cieszyli się wzrokiem Wydarzenia dziś jak Ziz widzę z lotu ptaka Behemoth drze biblię niedługo wypłynie Lewiatan Tylko patrzeć jak te wersy pismo wdraża (Oni) biorą mnie za proroka, (one) dają na misjonarza Mój pierwszy raz to płomienna miłość do grobu Ja i Dziewica Orleańska na madejowym łożu Cofnę cię do czasów nim powstały Katakumby Zanim miałem stygmaty od 100 gwoździ do mojej trumny Zanim upadli Judasz, Neron, Kain i Abel Zanim ich dopadli Legion, Belial i Azazel Zanim się rozsiadli Bonaparte, Barbarossa Zanim krzyżowce rozkradli kościół Hagia Sofia Zanim stali się wszechwładni Führer i Stalin To ostatni z antychrystów przemówił tymi wersami . 162 143 224 97 394 9 452 373

100 gwoździ do twojej trumny